piątek, 12 września 2014

Powrót+zrozumienie prawdy


Witam ponownie motylki.

Zaniedbałam coś przez moją nieobecność ,ale i też coś zrozumiałam. Dużo się wydarzyło przez ten czas. O czym wam opowiem
Nawet nie wiem od czego zacząć. Może od tego ,że zrozumiałam że wpadłam w depresję? Może ,że próbowałam oszukać siebie jednak zrozumiałam ,że motylkiem zawsze będe bo jest to w pewien sposób we mnie zakodowane? Życie już dla mnie nie ma sensu. Znowu nieodwzajemniona miłość. Przez jakiś czas (a nawet spory jak zauważyliście) zrobiłam sobie przerwę w byciu motylkiem. Szło mi nawet całkiem dobrze. Jednak w głębi nadal zostawał we mnie ten motylek. Ciągle się ważyłam. Załamywałam się jak przytyłam i skakałam jak dziecko ucieszona ,że schudłam. Wreszcie zrozumiałam ,że nie uchronie się przed przeszłością, przyszłością i teraźniejszością. Wreszcie wracam do prawdy. Do bloga wracam na dobre i chce podziękować mojej narazie jedynej obserwującej-Natalia xo xo. Dziękuje wam :*
Trzymajcie się chudo!
PS. Od jutra zaczynam pisać znowu bilans posiłków

2 komentarze:

  1. Wow! Jak to przeczytałam to musneło mnie takie dziwne uczucie. Nie uciekniemy przed sobą. Nie uciekniemy przed miłością itp. Dzięki tobie zrozumiałam. Dzięki ;-)

    OdpowiedzUsuń